niedziela, 6 kwietnia 2014

8 lat przeleciało

Mija pierwszy tydzień kwietnia, nawet w porządku, dzieciaki zdrowe (tfu,tfu) i czego chcieć więcej?  Prosiłam ostatnio o kciuki i przydały się, Adaś dostał się do przedszkola i nie muszę chyba pisać jaka jestem z tego powodu szczęśliwa :D. Pozostało mi tylko przeczekać te kilka miesięcy i w końcu mój syn wróci do dawnego, choć nieco innego świata rówieśników. Jeśli chodzi o Anię to za nami jej ósme urodziny.. Znowu jestem kolejny rok starsza, moja córa jest już małą pannicą, zaczyna mieć swoje zdanie i czasem stara się o nie walczyć. Tydzień temu zorganizowałam jej małą imprezkę urodzinową, przyszła Zosia z Weroniką i Igorek. 







Dzieciaki podobno zadowolone, zorganizowałam im kilka zabaw i trochę potańczyli. Ania szczęśliwa i to najważniejsze.
    Poza tym chodzę już angielski. Jest fajnie, świetna grupa mi się trafiła tylko mam problem z budowaniem zdań. Jestem na wyższym poziomie niż powinnam ale będę walczyć.. Muszę popracować w domu i bardziej uwierzyć w siebie. Póki co w miarę rozumiem naszą nauczycielkę ale nie potrafię ułożyć sensownego zdania (chyba stres mnie zjada). Cieszę się że zdecydowałam się na ten kurs, lubię ten język i zrobię wszystko żeby się go nauczyć jak najlepiej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz