niedziela, 20 października 2013

Szybki post o niczym ważnym

   Żyję i mam się całkiem nieźle. Pomijając ostatnie nerwowe tygodnie zaczynam wierzyć w to że w końcu zaświeci dla mnie słońce. Pogoda dzisiaj piękna, 17 stopni na plusie, msza o 12-tej, potem obiadek u rodziców a po południu spacer we czwórkę ( już nie pamiętam kiedy byliśmy w takim składzie na spacerze). Wojtek w drodze do pracy a ja delektuję się ciszą - bezcenne. Jutro wyniki z pierwszego testu Ani (z angielskiego) i już nie mogę się doczekać.
   Jeśli chodzi o nasze mieszkanie to coraz bardziej mi się podoba. Od wczoraj mamy zrobioną szafę w przedpokoju i nareszcie będzie porządek. Czekamy teraz na rogówkę, komodę i witrynę i już będzie super. A z drobiazgów to na naszej komodzie od dzisiaj stoją dwa kwiatki :)
  Brakuje mi dziś weny..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz