poniedziałek, 28 października 2013

Urodzinowo, wycieczkowo, koncertowo..

   Ach co to był za weekend.. Pierwszy raz odkąd mieszkamy w Bielsku poczułam że żyję. Nerwy spowodowane siedzeniem w domu i wszystkim co jest i było ostatnio na mojej głowie dają mi się we znaki. W sobotę przez kilka godzin wiedziałam że życie jest piękne! Siostrunia zabrała mnie na koncert Braci Cugowskich do Katowic, było cudownie! A wcześniej małe zakupy w Ikei i pół soboty dało mi energii przynajmniej na najbliższych kilka dni. Ale to jeszcze nie koniec bo w niedzielę skończyłam 30 lat i dostałam piękne prezenty. W najbliższym czasie czeka mnie wizyta u  fryzjera i zmiana długości i koloru włosów. A na deser zakupy w Mohito dzięki karcie podarunkowej od rodziców :) Co poza tym? Już za 1,5 tygodnia mój kochany chrześniaczek kończy roczek i czeka nas mała rodzinna imprezka. Matko a dopiero co trzymałam go do chrztu.. Ale wcześniej Wszystkich Świętych a potem 11 listopada czyli dwa dłuższe weekendy przed nami. Środek listopada również ciekawie się zapowiada bo młodsza siostrunia zabiera mnie do Białki Tatrzańskiej na weekend. Jeśli nic się nie zmieni to pobyczymy się w swoim towarzystwie i zaliczymy termy. 
   Na koniec kilka zdjęć z ostatnich tygodni:

                                          Ślubowanie

                                                  Wycieczka na Dębowiec

                                                        Ziółko

                                          Święta Trójca ;)

                                           Kuzyni w kąpieli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz