Ochłonęłam po ostatnim poście i uświadomiłam sobie że nie wkleiłam jeszcze fotek zimowych a ostatnie dni są cudownie białe (szkoda tylko że mróz odpuszcza i znowu zaczyna się plucha). Ten weekend wykorzystaliśmy trochę na zrobienie fotek dzieciakom. Lubię raz na jakiś czas przeglądać fotki z przed roku, dwóch albo trzech i wzdychać: "Ale dzieciaki nam urosły..".
Na pierwszy rzut fotki z naszego rynku w Gorlicach:
A to już Podchełmie:
Adaś spał w samochodzie więc nie załapał się na zdjęcia, a szkoda bo ostatnio nawet współpracuje z fotografem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz