wtorek, 27 maja 2014

4 urodziny Adasia



Maj jest jednym z najpiękniejszych miesięcy w roku, nie tylko dlatego że jest wiosna i wszystko się zieleni ale również dlatego, że w tym pięknym miesiącu urodziłam syna. To już 4 lata jak mam w domu rozgadanego urwisa. Z tej okazji zrobiliśmy małą imprezkę, zwykle nie świętujemy jakoś specjalnie urodzin dzieci poza symbolicznym tortem ale to była jedna z fajniejszych imprez. Byli dziadkowie, ciocia Justyna, ciocia Karola z rodziną oraz kuzyn Paweł który wpadł na weekend. Było bardzo wesoło. Pierwszy raz mój syn cały dzień nie wychodził ze swojego pokoju a to wszystko za sprawą wspaniałych prezentów. Pierwszym prezentem był tort a potem były autka i najważniejsze Angry Birds które królowały na imprezie, zwłaszcza czapka z daszkiem i plecak a mina jaką zrobił gdy je zobaczył- bezcenna!!
  














 

Poza imprezką w maju spędzamy dużo czasu na podwórku, zabieramy rowery (Ania dostała od dziadka rower i to jej pierwszy sezon), hulajnogę, piłkę i kocyk no i nie ma nas w domu całymi popołudniami. Pogoda ostatnio jest zmienna ale jak tylko świeci słońce uciekamy na świeże powietrze.  Czasami odwiedza nas kuzyn Jasiu :)
 

  

 Na koniec krótki filmik z telefonu dlatego jakość kiepska:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz