Nareszcie temperatura spadła do 18 stopni. Można oddychać a młody spokojniejszy. Weekend mija szybko a kolejny pewnie jeszcze szybciej zleci gdyż wpadną do nas Bogusia z Krzyśkiem :) Oby tylko pogoda dopisała!
W sobotę wyprowadzili się sąsiedzi i smutno mi bardzo z tego powodu :( ale jeszcze smutniej będzie jutro, koło 9 gdy nie będzie naszej kawki. Jedyny plus jest taki, że powoli odzwyczaję się od picia kawy i może mój magnez będzie nareszcie w normie. Jutro wyniki badań i ciekawa jestem co lekarz powie. Poza tym wczoraj udało mi się zrobić 10 słoików z pysznymi pomidorami i pewnie na tym się nie skończy.
Wklejam obiecane zdjęcia z Dożynek:
Zabawa jak widać była przednia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz